Wszyscy kochamy lato, ale przecież jesień – szczególnie ta złota – może być równie przyjemną porą roku. Teraz, kiedy pewnie już macie za sobą i plażowanie nad morzem i wszystkie dalekie wojaże jest idealny moment, żeby nadrobić zaległości w zwiedzaniu Polski. A, że dni nieco krótsze to Wielkopolska, do której niemal z każdego kierunku jest blisko, będzie świetnym pomysłem. Mamy dla was kilka gotowych pomysłów na to, co można jesienią zwiedzić w Wielkopolsce i na jakie imprezy i wydarzenia warto zarezerwować sobie czas w kalendarzu.

W wiejskim klimacie
Życie na wsi nie zamierało bynajmniej po zakończeniu żniw i tradycyjnych dożynkach. Jesień to czas, kiedy przygotowywano zapasy na zimę i przetwarzano dopiero co zebrane płody rolne. Dlatego też była to pora roku pełna barw, apetycznych aromatów i fantastycznych smaków, a przy okazji korzystania ile się da z możliwości zabawy na świeżym powietrzu. Klimat tamtych czasów będzie mogli poczuć podczas kilku polecanych przez nas imprez.






Już na początku września możecie zajrzeć do Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach na „Pożegnanie Lata”. Będzie wspólne robienie przetworów, smażenie powideł czy tak zapomniane prace jak młócenie zboża. Z pewnością pojawi się też wiejski chleb z pieca opalanego drewnem czy domowe nalewki. Co równie ważne, na ten dzień wszystkie chaty w skansenie ożyją i będzie można zobaczyć, jak wyglądało życie na Wielkopolskiej wsi ponad 100 lat temu.
Podobnych atrakcji możecie się spodziewać w Muzeum Narodowym Rolnictwa w Szreniawie podczas wydarzenia „Jesień w Domu i Zagrodzie”. Tutaj zobaczycie nie tylko przygotowanie tradycyjnych przetworów, ale też znacznie cięższe prace, w tym przejazd stuletnich lokomobil parowych (przodek traktora). Na pewno nie wrócicie też głodni, o co zadbają panie z koła gospodyń wiejskich. Impreza tradycyjnie odbywa się w połowie września.
A jeśli nadal będziecie mieć apetyt na coś dobrego – na przykład na powidła (a jak można nie lubić powideł?) to wpadnijcie do Centrum Edukacji Przyrodniczej w Mniszkach koło Międzychodu, gdzie co roku we wrześniu organizowane jest „Wielkie Smażenie Powideł”. Na pewno wystarczy ich dla każdego!
Dobre powidła najlepiej smakują z dobrym chlebem. Skąd bierze się mąka na chleb, jak ją wyrabiano przez wieki i dlaczego młynarz zawsze był ważną figurą na wsi? Tego dowiecie się pod koniec września podczas Festynu Młynarskiego w Muzeum Młynarstwa w Jaraczu.
Na grzyby
Tak się składa, że Muzeum Młynarstwa w Jaraczu znajduje się tuż na skraju Puszczy Noteckiej. Rozległe lasy, ciągną się na długości około 120 kilometrów. Poprzecinany wieloma drogami bór sosnowy to idealne miejsce na grzybobranie. Podobno starzy grzybiarze szczególnie polecają okolice miejscowości Miały i Mokrz (można tam dojechać również pociągiem) oraz nieco bardziej dzikie fragmenty puszczy na północ od Sierakowa i Międzychodu. To jednak nie wszystko. Jeśli przeprawicie się na drugi brzeg Noteci to znajdziecie tam jeszcze więcej świetnych miejscówek dla grzybiarzy. Sosnowe lasy ciągną się od Wielenia, przez Piłę, aż w okolice Złotowa.
Wasza wyprawa na grzyby nie musi być jednak jednodniowa. Północno – zachodnia Wielkopolska to okolica, gdzie zagęszczenie wszelkiego rodzaju agroturystyk jest wyjątkowo duże. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, niezależnie od tego, czy szukacie kameralnego miejsca, pachnącego grzybami i ogniskiem oraz z gospodarzami chętnie opowiadającymi o najlepszych szlakach w pobliskich lasach, czy odrobiny luksusu w eleganckim pensjonacie na skraju puszczy.

Jesień na Szlaku Piastowskim
Co prawda największe spiętrzenie imprez na Szlaku Piastowskim przypada zawsze na sierpień, to również jesienią będzie można poczuć historię i na własne oczy zobaczyć, jak żyli ludzie w czasach Piastów.
Pod koniec września zapraszamy was do odwiedzenia Grodu Pobiedziska. Na koniec lata szykują tam zawsze dla was największe wydarzenie roku – Pobieda 1047. Nie zabraknie też atrakcji. Przez dwa dni będzie można obserwować zmagania drużyn, które zmierzą się w kilku konkurencjach. Będą pokazy walk indywidualnych i drużynowych, turnieje łucznicze i zawody w rzucaniu toporkiem. Kiedy opadną emocje związane z turniejem na gości czekać będą warsztaty dawnego tańca i śpiewu, a przede wszystkim wielka inscenizacja bitwy.
Nieco dłużej, bo aż na przełom września i października, trzeba będzie poczekać na kolejną odsłonę Dziadów w Rezerwacie Archeologicznym w Gieczu. I nie chodzi tu o klasyczny dramat Mickiewicza, ale o inscenizację pogańskich wierzeń dawnych Słowian związanych z pochówkiem czy kultem zmarłych. Odbywa się ona nocą, którą rozświetlają tylko świece i pochodnie, a mistyczny klimat wzmocni dodatkowo nastrojowa muzyka z dawnych czasów.


Muzyczna jesień w Wielkopolsce
Będzie też okazja na jesienne spotkania z kulturą. I nie chodzi nam o jednorazowe wyjście do teatru czy opery, ale o eventy odbywające się w miejscach naprawdę wyjątkowych! Wszyscy miłośnicy klasyki patrzą we wrześniu na pałac w Antoninie (okolice Ostrowa Wielkopolskiego), gdzie odbywa się będzie festiwal Chopin w Barwach Jesieni. Kompozytor gościł w pałacu 190 lat temu i tak mu się w nim spodobało, że jak sam pisał, gdyby nie interesy to „siedziałby tak długo, aż by go nie wypędzono”. Wam też na pewno się spodoba i przekonacie się, że muzyka smakuje inaczej w otoczeniu zabytkowego (i będącego świeżo po remoncie) drewnianego pałacu.
Wrzesień to też ostatnia szansa na udział udział w wydarzeniu Kulturalny Stary Rynek – oczywiście na Starym Rynku w Poznaniu – którego ostatnie dwa weekendy będą bardzo muzyczne.

Zupełnie innych klimatów możecie spodziewać się natomiast po Festiwalu Muzyki Oratoryjnej Musica Sacromontana. Tradycyjnie organizowane jest on na przełomie września i października w bazylice filipinów na Świętej Górze koło Gostynia. Melomanów zaskoczy to, że obok muzyki oratoryjnej, kompozycji Moniuszki oraz związanego z Gostyniem Józefa Zeidlera można często posłuchać też muzyki etnicznej oraz tej inspirowanej tradycyjnymi brzmieniami odległych kultur. Znani ze swojej gospodarności Wielkopolanie na pewno odnotują też, że wstęp na festiwal jest wolny!
Tekst: Jacek Cieślewicz
Foto: A. Rafalont, P. Pułkownik, J. Cieślewicz, Pixabay