Nadchodzi, zbliża się wielkimi krokami i prawie już tu jest – majówka 2024. Co można robić w Wielkopolsce w długi weekend majowy? Sprawdziliśmy dla was najciekawsze wydarzenia w regionie i zebraliśmy pomysły na ciekawe opcje wypoczynku z dala od miasta. Pozostaje liczyć na doskonałą pogodę, a wówczas majówka w Wielkopolsce będzie niezapomnianym przeżyciem.
Parada Parowozów
W wielkim stylu powraca do Wolsztyna Parada Parowozów. 4 maja przez cały dzień będziecie mogli podziwiać zabytkowe lokomotywy, które specjalnie na tę okazję przyjadą do Parowozowni Wolsztyn z całej Europy. Zobaczycie prace serwisowe przy pociągach, przejedziecie się składami retro ze starymi wagonami, jakimi jeździli jeszcze wasi dziadkowie, posłuchacie świstu pary i poczujecie zapach smaru.
Wielkie emocje czekają na was również po zmroku. O godzinie 21:00 rozpocznie się show Światło, Para, Dźwięk, z wielobarwnym oświetleniem, laserami i muzyką. Widowisko i iluminacja parowozowni potrwają aż do północy.
Biletu wstępu na Paradę Parowozów
30 zł – ulgowy ( młodzież szkolna, emeryci, renciści, studenci)
50 zł – normalny
dzieci do 7 roku życia bezpłatnie
Bilety na widowisko “Światło – Para – Dźwięk”
20 zł – ulgowy ( młodzież szkolna, emeryci, renciści, studenci)
30 zł – normalny
dzieci do 7 roku życia bezpłatnie
Na Szlaku Piastowskim
A może majówka z historią i to tą najstarszą, bo sięgająca początków Polski? Na Szlaku Piastowskim czeka na was wspaniała przygoda, dziesiątki legend, tajemnicze miejsca, stare grody i ruiny palatiów po których kiedyś przechadzali się Mieszko i jego syn Bolesław Chrobry. Poza tym, na dokładne przejechanie Szlaku Piastowskiego potrzeba przynajmniej trzech dni. Ciągnie się od z północy na południe: z Wągrowca do Kalisza i z zachodu na wschód, od Poznania i klasztoru w Lubiniu aż do Kruszwicy, Trzemeszna czy Biskupina. A po środku wszystkiego znajdziecie Gniezno – legendarną pierwsza stolice Polski, z tysiącletnią katedrą – miejsce koronacji pierwszych polskich królów, gotyckimi kościołami, pięknymi kamieniczkami i wciągającym Traktem Królewskim na których szukając rozsianych po mieście figurek królików odkrywacie kolejne karty z dziejów miasta.
Jeśli chcielibyście połączyć odkrywanie historii z kontaktem z naturą to świetnym miejscem do tego będzie klasztor w Lądzie nad Wartą w Nadwarciańskim Parku Krajobrazowym. Zakonnicy osiedlili się tutaj już ponad 800 lat temu, a sam klasztor jest dzisiaj Pomnikiem Historii. Tuż obok rozpoczynają się natomiast ścieżki edukacyjne i piesze szlaki prowadzące nad warciańskie starorzecza i mokradła. W pobliżu znajduje się również Marina Ląd skąd wypłyniecie na Wartę łodzią lub kajakiem. Możecie również zajrzeć do nieodległych Pyzdr, gdzie Szlak Piastowski również na swoje mocne punkty. Zobaczcie nadrzeczną promenadę, zbiory w muzeum regionalnym i świetnie odrestaurowany wiatrak. Możecie też zatrzymać się na kawę w kawiarni w najstarszym domu w mieście (przy rynku).
W majówkę na Szlaku Piastowskim nie zabraknie również eventów, a tu na czoło wysuwa się Majówka w Grzybowie, czyli piknik edukacyjny organizowany na terenie Grodu w Grzybowie (kilka kilometrów na północ od Wrześni). 1 i 2 maja będzie można zobaczyć pokazy życia obozowego oraz walk z udziałem rzymskiego legionu oraz grupy barbarzyńców. W programie również zajęcia warsztatowe i gry terenowe. W tym samym czasie w kaliskim Grodzie na Zawodziu odwiedzicie kolejną edycję Jarmarku Archeologicznego, gdzie poczujecie się jak na prawdziwym średniowiecznym jarmarku.
W kajaku
Faktem jest, że podczas długiego weekendu majowego wiele miejsc i popularnych lokacji bywa napchanych turystami aż po korek. Zatem gdzie szukać mniej zatłoczonych miejsc na majówkę? Naszym rozwiązaniem byłby spływ kajakowy na jednej z rzek Wielkopolski. Późna wiosna to czas, kiedy wody jest pod dostatkiem, więc nawet początkujący kajakarze poradzą sobie bez problemu na większości rzek.
Na jednodniowy spływ polecamy Rurzycę, Piławę czy Wełnę – wszystkie na północ od Poznania. Na dwa lub trzy dni można wybrać się na Gwdę, Piławę (na północ od Piły) lub Prosnę (okolice Kalisza). Jeśli jednak w planie mielibyście prawdziwy rozmach i spływ kilkudniowy to możecie spróbować swoich sił na Wielkiej Pętli Wielkopolski, czyli na Warcie i Noteci. Oczywiście nie chodzi o to, żeby od razu zrobić całe 690 kilometrów szlaku, ale na przykład odcinek z Konina, przez Ląd, Pyzdry, Śrem do Poznania lub z Obrzycka przez Sieraków i Międzychód do Sanoka będzie już ciekawa propozycją.
Przełom kwietnia i maja to także doskonały czas na Konwaliowy Szlak Kajakowy, zlokalizowany w okolicach Przemętu w zachodniej Wielkopolsce. Ma on formę pierścienia i obejmuje kilka jezior i kanałów o łącznej długości 37 kilometrów. w czasie majówki następuje kwitnienie konwalii, która gęsto porasta Wyspę Konwaliową. Jest ona rezerwatem, na który nie ma wstępu, dlatego kajak jest najlepszym sposobem na podziwianie tego spektaklu przyrody.
Poznań na Weekend
Na sam początek trzeba powiedzieć jedną zasadniczą rzecz – remont Starego Rynku w Poznaniu został zakończony. Jest nowa kostka, nasadzono drzewa, na płytę rynku wróciły restauracyjne ogródki, a słynne poznańskie koziołki można znowu oglądać bez żadnego problemu! Co więcej, po kilku latach remontu ponownie otwarte zostało Muzeum Historii Miasta Poznania w ratuszu. To tylko dwa, choć spore, z naprawdę wielu powodów żeby podczas majówki 2024 przyjechać na kilka dni do Poznania.
Oczywiście życie nie kończy się tylko na Starym Rynku. O rzut beretem znajduje się Ostrów Tumski, czyli wyspa katedralna z kolejną tysiącletnią katedrą, w podziemiach których odnajdziecie groby naszych pierwszych władców (tak, tak, właśnie tam a nie na Wawelu!), a olśniewająca Złota Kaplica zachwyci was swoim rozmachem. Więcej o historii Ostrowa Tumskiego dowiecie się na Śródce, w multimedialnej Bramie Poznania. Śródka to też świetne miejsce na kulinarne doznania, w jednej z wielu tamtejszych restauracji.
W temacie jedzenia można jednak doświadczyć znacznie więcej. Przede wszystkim sprawdźcie wszystkie miejscówki wyróżnione w słynnym przewodniku Michelin, na czele z jedyna naszą restauracją z gwiazdkami – restauracją Muga. Swobodniejszą, alb jak niektórzy twierdzą, nieco hipsterską atmosferę znajdziecie natomiast w dzielnicy Jeżyce. Tutaj możecie spróbować smaków z całego świata, w tym kuchni tajskiej, kirgiskiej, tybetańskiej czy gruzińskiej. No i oczywiście pozostaje nam deser, a tutaj król może być tylko jeden – poznański rogal świętomarciński. Jak powstają rogale i skąd w zasadzie się wzięły dowiedzieć się można w Rogalowym Muzeum Poznania. A po pokazie koniecznie skoczcie do jednej z wielu cukierni, które je wypiekają. Pamiętajcie tylko, aby szukać rogali z certyfikatem.
Tekst: Jacek Cieślewicz